Maryjna duchowość św. Gerarda Majelli[1]
W sobotę 26 kwietnia 2025 r. przełożony generalny Zgromadzenia Redemptorystów zainaugurował Rok Jubileuszowy z okazji 300-lecia urodzin św. Gerarda Majelli. W liście ogłaszającym jubileusz zaproponował różne możliwości przeżywania tego roku, pozostawiając swobodę i „twórczą wolność” w odkrywaniu różnych aspektów życia i misji św. Gerarda. Celem tych inicjatyw jest „sprawienie, by postać św. Gerarda stała się bardziej znana”.
W Prowincji Warszawskiej
Redemptorystów animacją i koordynacją inicjatyw i wydarzeń w trakcie Roku św.
Gerarda zajmuje się Centrum Apostolstwa i Duchowości Redemptorystów. Jedną z
przygotowanych propozycji są comiesięczne plakaty z myślami św. Gerarda dla
promowania nabożeństwa ku jego czci. Można je wydrukować i zamieszczać w
gablotach parafialnych oraz na stronach internetowych lub profilach naszych
wspólnot, parafii i dzieł.
Zapraszamy do korzystania z tych
i innych materiałów oraz do twórczego zaangażowania w promowanie orędownictwa
św. Gerarda zwłaszcza jako patrona dobrej spowiedzi, patrona matek w stanie
błogosławionym i orędownika małżeństw starających się od dar potomstwa.
Pierwszy
plakat ukazujący się w maju przybliża maryjną duchowość św. Gerarda, wyrażoną w
następujących słowach: „Niepokalana Dziewico Maryjo, oddaję Ci życie swoje,
gdyż serce moje podbiłaś swoją miłością”.
W duchowości
św. Gerarda znaczące miejsce zajmuje jego ufne odniesienie do Maryi.
Przeglądając jego pisma, zostajemy od razu uderzeni głębokością i ciepłem jego
maryjnej pobożności. Można powiedzieć, iż nie ma jednej strony w jego pismach,
na której nie byłaby wzywana Maryja, w takiej czy innej formie, poczynając od
nagłówka wszystkich jego listów: „Jezus + Maryja”. To samo odnajdujemy w jego
życiu, czytając stwierdzenia świadków w procesie kanonizacyjnym: „Gerard miał
często na ustach słodkie imię Jezusa i Maryi”, starał się rozprowadzać „ciągle
wśród wiernych różańce, krzyże i obrazy świętych”.
Nawet na łożu śmierci jego oczy
szukały i koncentrowały się na obrazach Ukrzyżowanego i Maryi, jak wspomina
jego pierwszy biograf o. Caione: „Jego oczy… nie odwracały się nigdy od
krucyfiksu i od pięknego obrazu Maryi Najświętszej, zawieszonego pod tymże
krzyżem. A ilekroć spoglądał, tylekroć wydawał płomienne westchnienia”.
Miłość Gerarda do Maryi jest
szczera, gorąca i bardzo spontaniczna. Od matczynych kolan przejął gesty i
język maryjnej pobożności ludowej. W „Regulaminie życia” znajdujemy następujące
postanowienia: „Sześć Zdrowaś z twarzą do ziemi rano i sześć wieczorem”; „czas
milczenia wykorzystam na rozważanie męki i śmierci Jezusa Chrystusa i cierpień
Najświętszej Maryi”.
Związek z Maryją jest tak
głęboki, że czasem Gerardowi wystarczy spojrzenie rzucone na jej obraz, by
popaść w ekstazę. To właśnie zdarzyło się w domu Cappuccich: „gdy wielu
dżentelmenów było tam obecnych, wzniósł się w powietrze przed obrazem
błogosławionej Dziewicy… i krzycząc ‘Patrzcie, jaka Ona jest piękna, patrzcie,
jaka jest piękna!’, całował i obejmował z wielkim i nadzwyczajnym żarem ten
obraz”.
Zresztą, według tradycji ludowej,
jako młodzieniec Gerard nałożył obrączkę na palec Maryi na figurze w katedrze w
Muro Lucano, aby ją „poślubić”. O. Caione z właściwym sobie umiarkowaniem
dodaje: „To życie tak cudowne było uprzywilejowane przez Pana wieloma łaskami
nadprzyrodzonymi, jak ekstazy, uniesienia i inne; powiedział o tym w zaufaniu
ojcu Caione sam Gerard, choć unikając i ukrywając, na ile się dało, swoją
osobę. Jeśli się nie mylę, to w kościele w Deliceto był uprzywilejowany
obecnością Matki Najświętszej; i to też wydobyłem od niego samego, gdy był w
naszym domu w Materdomini”.
W całym swym życiu, pomimo
nieporozumień i trudności, Gerard promieniuje pewnością i wolnością. Jego
sekret tkwi w głębokiej ufności, w poczuciu, iż jest chroniony przez
opatrznościową wszechmoc Boga i przez wstawiennictwo Maryi. W „Regulaminie
życia”, wyborowi Ducha Świętego „jako jedynego pocieszyciela i obrońcy
wszystkiego” i jako „obrońcy i zwycięzcy we wszystkich moich walkach”,
towarzyszy powierzenie się Maryi: „A Ty, jedyna moja radości, Niepokalana
Dziewico Maryjo, Ty także bądź moją protektorką we wszystkim, co mi się
przydarza. Bądź zawsze jedyną moją Obrończynią u Boga i wspomagaj mnie w tych
postanowieniach”.
Maryjną pobożność Gerard wyssał
niejako z mlekiem matki i na takiej glebie jego duchowość zapuściła korzenie,
rozwinęła gałązki i wydała owoce. Miał on szczególne nabożeństwo do
Najświętszej Dziewicy z Góry Karmel i usilnie rozszerzał to wezwanie. W 1752
roku Gerard złożył swoje śluby zakonne właśnie 16 lipca. Ten dzień poświęcony
Matce Bożej z Góry Karmel był w owym roku również uroczystością Najświętszego
Odkupiciela.
Modlitwa
Święty Gerardzie, który tak
gorąco pokochałeś Niepokalaną Dziewicę Maryję i przez pryzmat tej miłości
patrzyłeś na wszystkie inne niewiasty, zechciej usłyszeć nasze błagania i przez
twoje wstawiennictwo u Matki Najświętszej pomagaj nam w walce o powszechne
poszanowanie wielkiej godności współczesnych kobiet. Jako gorliwy brat zakonny
pomagałeś duchowo i materialnie dziewczętom, którym groziło zejście na złą
drogę. Wyproś odmianę dla ludzkich sumień, aby wszyscy, kierując się bojaźnią
Bożą, umieli dostrzec w sercu każdej kobiety święty przybytek Boga Najwyższego.
Amen.
Tekst opracowała redakcja na
podstawie artykułu o. Sabatino Majorano CSsR
Rok jubileuszowy Gerarda
OdpowiedzUsuń